niedziela, 4 maja 2014

Aloha!

Brak komentarzy:
 
Po dwóch deszczowych i zimnych dniach w moim małym miasteczku pokazało się słońce. Ale nie jest takie jak na Tych Wyspach. Rozgrzane do czerwoności i goszczące na niebie praktycznie przez cały rok. U mnie ten dający wiele radości świecący punkt ostatnio płata niezłe figle. Pojawia się i znika. Akurat wtedy kiedy najbardziej go potrzebowaliśmy był gdzie indziej. Jaśniał nad wysokimi palmami, które dawały cień tak potrzebny strudzonym turystom poszukującym chwili wytchnienia. Spoglądał promiennie na tych, którzy leżąc na rozpalonym piasku chcą złapać upragnioną opaleniznę. Tym samym utrudniał wędrówkę tym wchodzącym na jeden z wulkanów - coś złowieszczego, a jednocześnie przyciągającego jak magnes. 

O jakich wyspach mowa? 

Przez wczorajszą pogodę nabrałem ochoty na coś słodkiego i przywołującego na myśl słońce. Nie musiałem daleko szukać. Na Kwestii Smaku znalazłem przepis na sernik Bounty na zimno. Mleko i wiórki kokosowe polane dużą ilością czekolady. Coś dla mnie! Mocno aromatyczna i niezbyt słodka masa dobrze skomponowała się z moją ulubioną kawą. To była prawdziwa uczta dla kubków smakowych :)



Skoro jesteśmy już w temacie Tych Wysp - nie mogło zabraknąć Jacka Johnsona :)




Miłej niedzieli
Łukasz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff